Policjant po służbie zatrzymał włamywacza - Aktualności - Komenda Miejska Policji w Koninie

Sierż. sztab. Patryk Kubacki z Komisariatu Policji w Ślesinie będą po służbie zatrzymał 19-latka z Konina, który próbował włamać się do zaparkowanego na Zatorzu Opla. Jak się okazało, nie był to jednorazowy „wstęp” włamywacza.

Policjant właśnie wrócił do domu i zauważył mężczyznę w kapturze na osiedlowym parkingu. Początkowo nic nie wskazywało na jego złe zamiary. Kiedy jednak funkcjonariusz za kilkanaście minut ponownie przyjechał pod blok po wizycie na stacji benzynowej i zauważył tego samego mężczyznę stojącego przy tym samym samochodzie, to już uznał to za podejrzane. Kiedy podszedł do niego, uszczelka szyby w drzwiach była już wyjęta, a zamek uszkodzony. Obezwładnił włamywacza i wszedł z nim do klatki schodowej, gdzie poczekał na przyjazd umundurowanych kolegów. Właściciel Opla wycenił uszkodzenie drzwi i zamka na 1000 zł.

Do pracy ruszyli kryminalni. Okazało się, że 19-latek postanowił także skorzystać z pieniędzy swojego dziadka. Ukradł mu kartę do bankomatu wraz z PIN-em i kilkakrotnie przy jej pomocy wypłacił w sumie blisko 1000 zł. Kiedy starszy mężczyzna zorientował się, że z konta znikają pieniądze, poprosił bank o wymianę karty. Otrzymał nową i postanowił lepiej chronić kod PIN, jednak karta pozwalała na zakupy w systemie płatności zbliżeniowych. „Przedsiębiorczy” wnuczek, bez użycia PIN-u kilka razy zafundował sobie zakupy na łączną kwotę ponad 400 zł. Jakby tego było mało, ukradł dziadkom odkurzacz o wartości ponad 800 zł. i sprzedał go przed blokiem przypadkowej kobiecie za … 100 zł.

19-latek trafił do policyjnego aresztu. Praca operacyjna kryminalnych pozwoliła na przedstawienie mu aż 12 zarzutów kradzieży i kradzieży z włamaniem, a to jeszcze nie wszystko, bo „w kolejce” czekają jeszcze 3 podobne zarzuty.

Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.