Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kolejne osoby padły łupem oszustów

Data publikacji 02.06.2015

Dwie mieszkanki Konina zostały oszukane na kilkadziesiąt tysięcy złotych przez oszustów. Wszystko w biały dzień i pomimo wielu ostrzeżeń.

dsc_0592Dwie mieszkanki Konina zostały oszukane na kilkadziesiąt tysięcy złotych przez oszustów. Wszystko w biały dzień i pomimo wielu ostrzeżeń.

Niezliczona liczba komunikatów, ostrzeżeń i akcji prewencyjnych wciąż nie przynosi zakładanych rezultatów. Co prawda coraz częściej mamy do czynienia z nieudanymi próbami wyłudzenia pieniędzy, ale zdarzają się też niestety próby udane. Do dwóch takich doszło wczoraj w Koninie.

Najpierw do kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za oficera CBŚ i poinformował, że hakerzy zaatakowali system informatyczny jej banku i może paść ofiarą ich działań. Polecił aby ta szybko wypłaciła oszczędności i przekazała je w depozyt policyjny. Kobieta nie nabierając najmniejszych podejrzeń wyszła z domu i poszła do banku. Wypłaciła 50000 zł i przekazała je oszustom. Jednak to nie był jeszcze koniec. Pojechała do kolejnego banku i próbowała wypłacić ponad 20000 zł i 14000 z konta córki.

Jej zachowanie wzbudziło podejrzenia męża, któremu nie powiedziała gdzie i po co idzie. Tym bardziej, że próbował zadzwonić do żony i zapytać co się dzieje, ale jej telefon był ciągle zajęty. Zaniepokoiło go to na tyle, że powiadomił oficera dyżurnego konińskiej policji. Do działań natychmiast wyruszyli policjanci z Wydziału Kryminalnego. Znaleźli kobietę w drugim banku. Kiedy jeden z policjantów podszedł do niej... zrobiła awanturę, że atakuje ją fałszywy policjant. Takie doświadczenie spotkało po raz pierwszy policjanta z kilkunastoletnim stażem służby. Szybko jednak okazało się, że w taki właśnie sposób kazali zachować się kobiecie fałszywi oficerowie CBŚ. Tylko dzięki czujności męża i szybkiej reakcji policjantów kobieta uchroniła około 40000 zł.

Kolejne oszustwo polegało na starym już sposobie stworzenia na ulicy świetnej okazji na zakup monet „One Penny”. Kobiety wychodzącej z banku mężczyzna zapytał się gdzie może sprzedać złote monety. Ta początkowo nie była zainteresowana rozmową, ale podszedł nagle drugi mężczyzna i żywo zainteresował się monetami. Wziął jedną i po chwili wrócił z informacją, że jest ona warta 800 zł, a sprzedający ze względu na pośpiech chciał sprzedać 50 monet po 500 zł. Mieszkanka Konina uległa pokusie łatwego zarobku i kupiła wszystkie monety płacąc za nie 25000 zł. Monety są oczywiście fałszywe i o znikomej wartości.

Jak się okazuje ofiarami przestępców przestają być tylko osoby w podeszłym wieku. Oszustom udaje się wyprowadzić w pole osoby, które wydawałoby się są na tyle świadome, że nie pozwolą się oszukać. Policjanci ostrzegają, że każdy może stać się ofiarą oszustwa, a „świetne okazje szybkiego zarobku” po prostu nie istnieją.

{galeria}one_penny{/galeria}

Powrót na górę strony